Podobno namierzyli prawego i sprawiedliwego posła w Hiszpanii, więc to tylko kwestia czasu aż go doprowadzą do polskiej prokuratury. Zastanawia mnie tylko dlaczego osoby nie mające nic na sumieniu uciekają przed wymiarem sprawiedliwości? Czy gdyby było wobec Was podejrzenie np. błędu medycznego, ale Wy bylibyście pewni, że wszystko było ok, to też byście uciekali?