Oprócz tego, że (zgodnie z moją intuicją) lepiej nie mieszkać z daleka od większych ośrodków miejskich. Po pierwsze szpital w Hrubieszowie ma oddział dziecięcy. Po drugie chyba podano jakiś szerokospektralny antybiotyk? (120 km między H. a L., to nie 5 minut drogi). https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/dwuletnie-dziecko-mia%C5%82o-gor%C4%85czk%C4%99-i-dreszcze-zmar%C5%82o-w-drodze-do-szpitala/ar-BB1riGxC