wreszcie jakiś rządnik wpadł na to,że dziadki wymierają i ludzie z poz uciekają,bo nie ma capjentów,a stare doktory odchodzą leczyć w innych wymiarach, i nie ma rąk do pracy??azali ja umiem czytać?prawda li to, czy tylko żałosne przebłyski rozmarzonego pozetowca??