Wygląda że pomimo odwołania wyborów, lewactwo w Rumunii przegrywa. Nie wyszedł fortel z odwołaniem wyborów. Zwycięstwo jest jeszcze większe. Nie wyszło w Rumunii, nie wyjdzie we Francji, ani u nas! Próby oczerniania Nawrockiego, nawet mnie cieszą. Widać skrajne lewactwo czuje oddech na plecach. Ludzie otwierają oczy, rozliczenie lewactwa i "ekologów" jest bliskie. Jeszcze media dalej swoje - skrajnie prawicowe ugrupowanie. Nie to nie są...