Ambasador Niemiec Miguel Berger napisał w odpowiedzi do posła Mularczyka, że przypominanie o bezmiarze niemieckich zbrodni i zniszczeń na ziemiach polskich w II Wojnie Światowej to pomaganie Putinowi. Zwraca uwagę jego lekceważące "pan" (zamiast "Pan") i "pański raport", gdy mowa o naukowym opracowaniu Instytutu Strat Wojennych. Obserwuję, że chamstwo i buta niemieckich ambasadorów wobec Polaków za rządów Tuska są rekordowe. A dlaczego? Bo...
