Jestem blądynką po babskiej imprezie. Było nas tam 3 blądynki. I jak to blądynki-wymyśliłyśmy: Człowiek powinien mieć zęby rekina; a w każdym razie podobne logistycznie, nie kształtem. Jak taki rekin straci ząb-to następny mu na to miejsce wskakuje, bo je ma ustawione rzędami, jeden rząd za drugim. A my co? raptem 2 możliwości, trzecie i każde następne to już sztuczne, procedury naprawcze drogie i coraz bardziej drogie...głupia ryba...