Nie zdzierżyłam tym razem. W "Pomorskim Magazynie Lekarskim" , czyli naszym ulubionym biuletynie dołączanym do GL mamy kącik poetycki. W tym roku to zdecydowanie kącik dramatyczny. Przy różnych okazjach ( Wielkanoc, katastrofa pod Smoleńskiem) drukowane są wiersze naszego kolegi. I one są potworne. To rymowanki najbanalniejsze z możliwych ,operujące wyłącznie rymem częstochowskim. Ja się czuje zażenowana jak to czytam. Ktoś robi koledze...