Temat wydał mi się ciekawy i niedoceniany dlatego postanowiłem zebrać parę rzeczy w jednym miejscu. Fakty są takie, że metoda jest w Polsce słabo rozpowszechniona. Zainteresowani nie wiedzą jak się zabrać do zgłębienia tematu, a kursów na rynku brak. Każdy kto wykonuje wkłucia pamięta jakieś powikłanie (tętnica, płuco albo nic.), którego mogło nie być? To przecież kwestia bycia albo niebycia np. drenażu odmy u pacjenta i tak już...