Absolwent wydziału lekarskiego który przed rokiem przeżył śmierć matki, nie podjął, stażu podyplomowego,stopniowo tracił zainteresowanie otoczeniem ,ostatnio przebywa w zaciemnionym pokoju,zmuszany,je bardzo mało.Zwraca uwagę jego "nieobecny"wyraz twarzy.Na prośby o poddanie się badaniu u psychologa lub psychiatry stanowczo odmawia.Proszę o radę w jaki sposób doprowadzić do konsultacji psychiatrycznej.