"Człowiek to zadziwiająca tajemnica" - napisał kiedyś jeden z kolegów psychiatrów na tych forach. Prawda. I może właśnie dlatego czasem bardzo trudno zrozumieć z czego wynika takie a nie inne postępowanie (zarówno pozytywne jak i negatywne) konkretnej osoby. Np. jak to jest możliwe, że w tak dramatycznym przypadku zwycięża i ostatecznie triumfuje wola życia? http://www.fronda.pl/news/czytaj/ziarenko_nadziei_1