Wezwanie, 72 lata mężczyzna- dusi się. Dojazd ok 20 min. Na miejscu: pozycja siedząca,głowa przygięta do klatki piers, przytrzymywany z obu stron przez rodzinę,(typowa masakra).Nieprzytomny,blado-siny. Na podłogę, oddechy szczątkowe,probuje oddychac,klatka stoi,rusza się przepona.Tętno na szyi ok 100, slabe ale jest,osluchowo cisza. Rzucam pytanie do żony na co choruje,a ona nie wie ale pokazuje mi ... twierdząc ze psika sobie jak mu...