Do mojego problemu-który mnie swego czasu nurtował - nie da się wrócić, bo było to wezwanie pogotowiane. Meżczyzna w średnim wieku, miesiąc po usunięciu jednej małzowiny nosowej (środkowej? dolnej?), dostał masywnego krwotoku -rodzina nie potrafiła okreslić w żaden sposób ilości za wyjatkiem określeń"cała łazienka we krwi", "wanna zakrwawiona"(faktycznie dno wanny było we krwi , trochę na podłodze i ręcznik). Mężczyzna stracił przytomność, wg...