Rezydentura skłania ku myśleniu o ciąży. Po długo trwającej hiperprolaktynemii nastał czas, że moje hormony się uspokoiły i chwilowo jest ok. Sprawa o tyle się skomplikowała, że w grudniu 2010 pulmonolog rozpoznał u mnie astmę (wyniki bez leków były ok, ale po wziewnym sterydzie spirometria polepszyła się o 30%). Początkowo brałam ... 50 (2x2dziennie). Potem zminiony został na ... 400 (2x1) - no i zaczęłam się pierwszy raz w życiu...