Przypadek w rodzinie - bóle od kilku tygodni dłoni lewej. Bóle słabe, ale denerwujące, było lekkie uderzenie w szafkę. Obrzęk (-), ruchomość zachowana, bolesność palpacyjna prawie żadna. RTG - w obu projekcjach w obrębie tkanek miękkich ponad przynasadą dalszą kości łokciowej słabo wysycony cień wapnisty - odłamana blaszka koprowa? Poza tym ręka lewa bez innej uchwytnej patologii kostnej. Co z tym dalej robić?