ostatnio zainteresowała mnie teoria rezonansu morfogenetycznego Ruperta Sheldrake'a i synchroniczność-czyli zasady nieoczekiwanych powiązań Carla G. Junga i W.Pauliego. Czy macie podobne doświadczenia? Czy zdarzają się Wam szczęśliwe (lub nieszczęśliwe) przypadki-które jakby nie były przypadkami? Coś takiego jak to: Pani Willardowa Lowell wyszła z domu w Berkeley-i zatrzasnęła za sobą drzwi, zapomniawszy kluczy. Klucze zostały w...