Witam. Skłonność do łatwego powstawania wybroczyn mam od zawsze, ale ostatnio zaciekawił mnie pewien fakt. W badaniach lab. cały układ krzepnięcia plus płytki mam w porządku, jedynie fibrynogen nieznacznie podwyższony. To samo zauważyłam już u kilku pacjentek, które przychodziły z tym samym problemem - morfologia i układ krzepnięcia w normie, fibrynogen podwyższony. Czy ma to jakiś związek? Co z tym robić? Obserwować? Leczyć? Badać dalej?