Witajcie, przewróciłam się wczoraj tak niefartownie, że złamałam kość promieniową na poziomie głowy.Nie ma przemieszczenia, szczelina nie przechodzi przez powierzchnię stawową, nie wolnych fragmantów. Dostałam tylko chustę trójkątną i zalecenie, żeby kilkanaście razy dziennie wykonywać niewielkie ruchy. Chciałabym zapytać czy to jest aktualne postępowanie terapeutyczne? Czy większa stabilizacja nie jest potrzebna?