To nie ustawa refundacyjna stała się przyczyną udręki pacjentów, ale niezdolność polityków do otwartego postawienia trudnych pytań, na które nie ma dobrych odpowiedzi. Na przykład co to jest solidaryzm społeczny? Na pozór odpowiedź jest prosta, to przecież główna zasada, która obowiązuje w publicznej służbie zdrowia. Mówi ona, że każdy wrzuca do wspólnej kasy, z której finansuje się ochronę zdrowia, tyle, na ile go stać. W razie potrzeby...