Wczoraj dowiedziałem się, że moja babcia ma owrzodzenie na nosie - najprawdopodobniej przyczyną jest rak skóry (pewnie basocellulare). Wcześniej tzn. zanim powstało owrzodzenie była leczona antybiotykami w maściach, środki antyseptyczne. Potem próba krioterapii niestety pogorszyła sprawę. Babcia choruje na ch. Alzheimera i nie porusza się samodzielnie dlatego odpadają regularne wizyty w poradniach. Proszę poradźcie mi czy można "w ciemno"...