Jak trzeba pisać orzeczenia do ZUS... W Krakowie na chirurgii (nie powiem której) przyjmował doktor, którego męczył jeden pacjent, przychodzac po raz czwarty celem wydania KOLEJNEGO zaświadczenia dla ZUSu z powodu utraty w wypadku tramwajowym obu nóg. Problem w tym, że urzędnicy z ZUS uwzięli się albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rentę CZASOWĄ za każdym razem. Gdy więc pacjent czwarty raz pojawił...