- Tato, dlaczego mamę tak bardzo boli? (problem bólu zostawmy na razie, bo nie jest humorystyczny) - Nie wiem. - Tata musi wiedzieć, bo tata jest doktor. - Kochanie, ale ja nie wiem wszystkiego. Wszystko to tylko Pan Bóg wie. - Pani dyrektor (w domyśle: dyrektorka szkoły) też wie wszystko. to się nazywa autorytet, nie?