jest godz.23.15....umiera moja sunia Goldina...czy zrobiłam dla niej wszystko? nie wiem...ma lat- niewiem ile, bo jest z odzysku...siwiutka, ledwie łazi- weci mówią na to - spondyloza??? kardiologicznie- od 3 lat powinna już nie żyć- taka diagnoza proff.wet.../niejaki Vetmedin i diuretyki zdziałały cuda/ przeciwbólowo- Expain- jakiś kuzyn Ketonalu.... wiem, że czas jej iść za Tęczowy Most...ale wybaczcie, tak mi smutno, dlaczego psy żyją tak...