Trochę tu poczytałam postów i szczerze mówiąc jestem lekko zaniepokojona naszą głupotą. Jak poznać że mężczyzna nic nie wniesie na nasz wspólny stół, że to pasożycik taki.... bo niby wykształcenie wyższe, nieraz lek. med badz lek .stom i co z tego... a jak będzie siedział i się tylko w ściany patrzył... a ty bidula masz zarobić na wszystko... Jak to się zaczyna, jak rozpoznać wstępne symptomy :P