Przypadkowo trafiłem na to forum. Już minął rok jak straciłem swoją najukochańszą żonę, odeszła tak szybko po ciężkiej chorobie. Teraz mam 47 lat i jestem już wdowcem, nawet nie mogę w to uwierzyć. Często ogarnia mnie niesamowity smutek i tęsknota. Jestem nietypowym lekarzem rodzinnym: mam pochodzenie rosyjskie, studia ukończyłem w Leningradzie, pracowałem na początku w Rosji, potem w Polsce, w Belgi, a teraz w Szwajcarii. W 1987 roku poznałem...