Moja 6 letnia córka, dziecko odważne i rezolutne, przeżyła 2 miesiące temu okropne zdarzenie- utknęła ze starszą siostrą (12 lat) w hotelowej windzie. Było tam światło,poradziły sobie (starsza)- była łączność głosowa z recepcjonistką, natychmiast (ok 2-3 minuty)zawiadomiony gość od wind je stamtąd wyciągnął- otwierając drzwi i wyciągając je górną częscią drzwi. Wydawało się, ze to przeżycie nie wywarło na nią aż tak dużego wpływu. My też w...