Muszę to opisać:-) Otóż wjeżdżam w jednokierunkową na Mokotowie (Warszawa), po prawej elegancko zaparkowane samochody, po lewej chodnik odgrodzony słupkami, patrze, a z naprzeciwka jedzie yariska. Staję, nie wiem o co chodzi i czekam. Z yariski wypada blond Lola - czerwone szpilki, biała kurteczka z lisem, lateksowe szorty. Podbiega do mnie i krzyczy "dlaczego tak stoję, bo ona przejechać nie może". A ja na to, że to jednokierunkowa i że...