Spotkałam w kuchni jednego owada o wyglądzie mola. Machnęłam gazetą- owad zrobił się trudny do oceny... Po gruntownym, profilaktycznym sprzątaniu szafek w kuchni rozłożyłam płytki "na mole spożywcze" - ponoć z feromonem molim- zarówno w kuchni, jak i w szafach ubraniowych. Uspokajająco nic się na nich nie osadziło przez kilka dni. Niestety- dziś znalazłam 3 przylepione ohydne bydlątka i to niestety w szafie z garniturami , w pokoju obok...