Nie wiem co sie dzieje, ale mamy obecnie wysyp psychoz u pacjentów z wywiadem narkotykowym, głównie marihuana.I tak się zastanawiam jak to klasyfikować? diagnozować? Czy maryha to czynnik spustowy sprawy endogennej? A może intoksykacja?Jakie macie doświadczenia w tych sprawach (nie pytam o używanie:)!