W tej naszej smutnej rzeczywistości i absurdch otaczających nas codziennie moim sposobem na "odreagowanie" stało się pisanie limeryków.Przytoczę kilka i jeżeli ta moja "twórczość"wam się spodoba -służę następnymi. 1.Pan Adam. Gdy pan Adam na skrzypcach grał to cały dom po prostu łkał. Dlaczego niosąc ten talent Boże Drogi zatrzymałeś się "w pół drogi"? 1.Pewna pani. Pewna pani z miasta Lodzi stale w kapeluszu chodzi. Choć to nieraz...