W salonie PLAY-u w czasie, gdy byłem obsługiwany przez pracownika usiadłem na niebieskim plastikowym stołku i po paru minutach nagle usłyszałem hałas i znalazłem się na podłodze. Nie wiedziałem początkowo co się dzieje, bo to wszystko stało się błyskawicznie. Okazało się, że pękło siedzisko i upadło razem ze mną, a obok została tylko noga. Doznałem jedynie tylko lekkiego urazu nadgarstka. Dodam tylko, że siedziałem na niższym stołku i...