Niedawno wdałam się w dyskusje o długich kolejkach na zapisy do specjalistów na lokalnym portalu. Oczywiście ludzie winili głównie lekarzy za taki stan rzeczy. Temat szybko zszedł na zarobki lekarzy. Moja wina jest taka że w ogóle tą dyskusję podjęłam. Na zwieńczenie internetowej "debaty", jeden z komentatorów napisał taki oto komentarz, dostając za to garść plusów: "Każdy ma jakieś obowiązki twoim zasr...jest leczyć i ratować życie...