Witam. Niestety ( a raczej stety :)) nie miałam jeszcze okazji stwierdzić zgon, ani w takim stwierdzaniu uczestniczyć. Czeka mnie premiera :/ Jak Wy to robicie? Tak m/w w punktach. Moja wersja: dokładnie obejrzeć pacjenta, czy są plamy opdadowe, ocenić ew. stężenie pośmiertne, sztywość źrenic, osłuchać, stwierdzić brak tętna... Czy czegoś brakuje? Bardzo proszę o pomoc doświadczonych kolegów. Z góry dziękuje.