Jakis czas temu w pewnym watku mignela mi taka teza: po co komu wiedza o trombolizie w STEMI, przeciez nikt tak juz nie leczy. I od tego czasu chodzi mi po glowie: czy rzeczywiscie w Polsce jest tak dobrze, ze kazde STEMI jest w zasiegu interwencyjnej kardiologii i nie potrzeba trombolizy?