Mężczyzna 90 lat,bardzo sprawny , w lipcu zasłabł .poreanimacji szybko doszedł do siebie ale pojawił sie ból przy przełykaniu.Rak przełyku,leczenie paliatywne.Guz jest duży , na chirurgiczne interwencje jest za słaby krążeniowo.Zywienie pozajelitowe lekarz odradził,pić też musi sam.Słabnie coraz bardziej,ale mam wrażenie że z niedożywienia bo jedzenie sprawia mu ból.Jak można poprawić mu komfort życia , czy można go wzmocnić,co powinien jeść.