Wysłałem pacjenta z powierzchownymi żylakami goleni do poradni chirurgicznej (w mieście wojewódzkim), bo chirurdzy, których widziałem drzewiej, byli najbardziej kompetentni w tej sprawie. Z przekazu pacjenta; młodziutki lekarz popatrzył na skierowanie i skomentował: "my tu żylaczków niestety nie robimy.Z tym trzeba do angiologa" Oczywiście skierowanie do angiologa ma wystawić rodzinny. Tu pytanie; czy chirurg już rzeczywiście nie potrafi...