Potrzebuję porady! Niemowlę 9,5- miesięczne upadło z wysokości łóżka (max 50cm), wystarczyła chwila nieuwagi. Nie widziałam jak dokładnie spadło, jak weszłam do pokoju było już na podłodze. Dziecko szybko się uspokoiło, nie widzę żadnych śladów po urazie, do tej pory zachowuje się normalnie, czyli śpi jak zawsze o tej porze, ale daje się wybudzić. Czy mam się marwić? jechać z nim na IP?