Witam. Jetem ciekawa Waszych doświadczeń ( jeśli takowe macie ) z dokarmianiem kotów. Jestem kocią karmicielką już dość długo , mam też swoje domowe kicie . Większość jest wysterylizowanych . Niestety dwie dzikuski nie dały się złapać i w tym roku obdarzyły mnie ósemką kociaków.Problem trochę mnie przerósł, bo w sumie jest ich 14 ( plus domowe). Czy mieliście podobne problemy ? Jak sobie poradziliście?