Niedzielne popołudnie.Człowiek syty po objedzie,kawka,ulubiona książka,jeszcze lato,żyć nie umierać.Wszystko w jak najlepszym porządku,postanowiłam o tym pogadać,szukam rubryki...a tu pojawia się dział " P R O B L E M Y L E K A R Z Y". Więc/podobno nie zaczyna się zdania od "więc"/więc ja stanowczo protestuję.Dlaczego jest dział "problemy" ,a nie jakiś inny, o zabarwieniu pozytywnym? Robię to co chcę,wysypiam się ile wlezie,przeczytałam...