po kilku dniach w pracy i kilku pacjentach ,których nie udało mi się skutecznie znieczulić(zawsze w żuchwie) stwierdzam,że w mojej technice robienia znieczuleń przewodowego i śródwięzadłowego są chyba jakieś braki.Dlatego proszę o pomoc.Co robić w takich przypadkach i przede wszystkim jak znieczulacie? Za wszystkie dobre rady dziękuję