Kiedyś spotkałam się z tym określeniem w codziennej gazecie, w czyimś lekarskim nekrologu - myślałam, że to jednorazowy przejaw czyjejś nadmiernej inwencji twórczej, przejaw niezwykłego dla tej sytuacji czarnego humoru. W najnowszej Gazecie Lekarskiej jest artykuł o tym tytule... Czy ktoś wie, skąd wzięło się to powiedzenie? Wg mnie to dość makabryczna wizja losów w zaświatach.... Dyżur dyżurowi nierówny, czasem po 24h miałam wrażenie, że...