Zieloną kartę, która ma uprawniać do nielimitowanych badań. Tymczasem podejrzenie nowotworu może się pojawić na różnych szczeblach służby zdrowia – np. w poradni specjalistycznej czy szpitalu. Niestety pacjent, który pominie lekarza pierwszego kontaktu i zgłosi się bezpośrednio do onkologa, nie będzie mógł – jak wskazują eksperci – skorzystać z szybkiej ścieżki aż do czasu potwierdzenia...