Jestem tu od niedawna,może już był taki temat ale nie znalazłam.Jak radzicie sobie z pacjentami ,którzy po skończonej wizycie na fotelu ,informują,że dziś zapłacą tylko część ,bo więcej nie mają pieniędzy?Pół biedy ,jak zgłaszają się i rzeczywiście oddają.Ale mam "czarną listę" takich co już chyba nie wrócą.Od razu zaznaczam,że ustalam cenę przed leczeniem i pytam o zgodę.Spotkaliście się z tym?