Proszę o pomoc, a raczej o psychiczne wsparcie. Mam pacjentkę, młoda kobieta, ładna i zadbana. Od około roku leczy się u mnie. Przez pierwsze 6 miesięcy nic nie wskazywało na problemy ze współpracą lekarz - pacjent. Zrobiłam rtg panoramiczne, badanie i leczyłam co miałam leczyć. Pacjentka chodziła solidnie, co miesiąc wizyta, wyleczyłam wszystkie zęby, z reguły nie były to "poważne ubytki" bardziej kosmetyczna wymiana starych, nieszczelnych...