23 latek, od kilku dni na 20 mg paroksetyny, 2x25 pernazyny nadaktywność psychoruchowa)i 30 mg mianseryny. Zgłasza obniżenie libido. Nie wiem na ile to kwestia wmówienia sobie działań niepożądanych z ulotki, a na ile prawda. Na razie nie chce iść do lekarza skonsultować bo może "minie" albo "wydaje mu się". Ewentualnie na jaki antydepresant, który byłby najbardziej korzystny?