Mam problem. Chodzi o opiekę dentystyczną w znieczuleniu ogólnym. Dawno, dawno temu "tak się utarło", że dentyści leczyli zachowawczo zęby pod znieczuleniem u niektórych pacjentów. Początkowo chodziło o pacjentów z upośledzeniem umysłowym, u których po prostu inaczej nie było to do zrobienia. Początkowo były to też krótkie procedury. Takie procedury bookowaliśmy też wtedy, gdy sala operacyjna z tego czy innego powodu stała po prostu...