W gabinecie stomatologicznym stoi przede mną sześcioletnia dziewczynka. Z szeroko otwartymi oczami i uśmiechem na ustach wita się z Bolkiem. Bolek jest dla niej czymś absolutnie niesamowitym - wziął się "z powietrza" i jest nagrodą dla wyjątkowo dzielnej pacjentki, która podczas usuwania zęba nie uroniła ani jednej łzy. Dla dziewczynki Bolek jest w tej chwili najfantastyczniejszym prezentem świata, sto razy lepszym od medalu i ząbka, którego...