Mam problem z ojcem. Choroby rozpoznane to POCHP leczone od kilku lat Atroventem i teofiliną i nadciśnienie utrwalone od wielu wielu lat ok 160/95 leczone Sectralem. Pacjent z rodzaju "nic mi nie jest" nie daje się namówić na leczenie, póki nie umiera ;). Palił również wiele lat, po rzuceniu bardzo przytył w ciągu ostatnich 2 lat. No więc leczył się tak (kiepsko), nie badał, szantażował mnie emocjonalnie, żebym wypisywała ten nieszczęsny...