Jest to człowiek bardzo „nakręcony”. Taki wiecznie gadający, wiecznie podniecony, wiecznie w biegu, jakby na haju pacjent, którego znam już od 3 lat co najmniej. Od około 3- 4 lat jest diagnozowany i leczony z powodu napadowych duszności, których klinika wskazuje na klasyczne obrzęki płuc. Opisuje to bardzo kwieciście, że jak się zdenerwuje, albo pracuje fizycznie ciężko, to przychodzi duszność i kaszle i odpluwa wydzielinę pienistą z...